Pan Samochodzik wraz ze znajomą Joanną i jej synem Piotrusiem jadą na wakacje do podgórskiej miejscowości. Piotrusiowi marzą się przygody, a jego wyobraźnia nastawiona jest na wynajdywanie niesamowitości. Oto podsłuchuje rozmowę, z której wynika, iż jakiś mężczyzna i kobieta planują morderstwo. Okazuje się jednak, że tajemniczym mężczyzną jest autor powieści kryminalnych pan Arizona, który korzysta z rad i pomysłów swej służącej Zofii. Pomyłka się wyjaśnia, Pan Samochodzik, Joanna i Piotruś zyskują nowych przyjaciół i dzięki nim poznają włoską ekipę filmową realizującą w tych okolicach film. Niestety, na filmowców spada prawdziwe nieszczęście: w tajemniczy sposób znika odtwórczyni głównej roli - piękna Diana. Następuje przerwa w zdjęciach. Producent filmu wydaje się być zrozpaczony, ale pan Arizona podejrzewa, że zniknięcie aktorki jest chwytem reklamowym. Przyjaciele rozpoczynają śledztwo na własną rękę.
Grzegorz Purowski urodził się w 1945 roku, jego matka - anonimowa więźniarka zmarła przy połogu. Dzieckiem zaopiekowali się czterej mężczyźni. Z braku metryki nadali mu nazwisko Purowski, od skrótu PUR - Państwowy Urząd Repatriacyjny. Trosce swych ojców chrzestnych zawdzięcza on, że zdobył wyższe wykształcenie i pozycję . . . Jest rok 1985. Grzegorz Purowski jest dyrektorem PGR, jest człowiekiem nieco despotycznym, ale i szlachetnym. Zostaje on z synem Lutkiem, żona bowiem wyjechała do Kanady. Dwaj ojcowie chrzestni, Strzykalski i Blicharski, pracują razem z nim, trzeci - Chaładaj, został właśnie ambasadorem i chciałby zabrać ze sobą Grzegorza, lecz ten odmawia. Grzegorz ma kłopoty z synem, który chce wyjechać do Kanady. Ma już wizę i dolary, które otrzymał od matki na podróż. Grzegorz zrywa kontrakt zawarty bez jego wiedzy z francuską firmą polonijną. Wszyscy się odwracają od niego. Musi on zapłacić ogromną sumę za zerwanie kontraktu, opuścić służbowe mieszkanie. I wtedy Lutek ...
Komentarze
Prześlij komentarz